„Lewe” zgłoszenia
Zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie to też przestępstwo. Zapomniało o tym dwoje mieszkańców Brwinowa, którzy zgłosili kradzież samochodów. Policjanci udowodnili im, że kłamali. Funkcjonariusze skierowali wniosek do prokuratury. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.
W dniu 09.03.2011r policjanci z komisariatu w Brwinowie zostali powiadomieni przez Grażynę C. o kradzieży samochodu. Zdarzenie miało mieć miejsce pod nieobecność pokrzywdzonej. W wyniku przeszukania okolicy auto zostało odnalezione niedaleko Brwinowa.
W wyniku czynności operacyjno – procesowych brwinowscy kryminalni ustalili, że do opisywanego przestępstwa nie doszło. Udowodnili natomiast nieuczciwość zgłaszającej. Jak się okazało pojazdem jeździł jej konkubent. Kilka dni przed zgłoszeniem spowodował kolizję z innym samochodem, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Obawiając się kary za kierowanie bez uprawnień, namówił konkubinę do fałszywego zgłoszenia kradzieży.
Kolejny przypadek „zgłoszeniówki” również miał miejsce w Brwinowie. Pod koniec maja Andrzej B złożył zawiadomienie o kradzieży swojego samochodu o wartości 3 tysiące złotych.
W ciągu kilku dni policjanci z Brwinowa ustalili, że „zguba” stoi zaparkowana w pobliżu miejsca zamieszkania konkubiny zgłaszającego. Potwierdzili także, że kradzież nie nastąpiła, a właściciel doskonale wie, gdzie jest jego własność. Motywy zachowania Andrzeja B. nie są znane. Wiadome jest jednak to, że akt oskarżenia trafi do prokuratury.
dn