Wezwał karetkę, ale zabrał telefon
Wczoraj policjanci wydziału prewencji pruszkowskiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn. Tomasz K. zabrał telefon komórkowy 13-latki. Hubert K. kupił go od brata. Pierwszy usłyszy zarzut kradzieży, natomiast drugi zarzut paserstwa. Oba przewidują do 5 lat więzienia.
Historia miała swój początek w grudniu ubiegłego roku. Z publicznego miejsca została zabrana do szpitala nastolatka. Kiedy doszła do siebie stwierdziła, że ktoś ukradł jej telefon komórkowy i pieniądze. W tej sprawie zostało przesłuchanych kilka młodych osób. Żadna z niech nie potrafiła jednoznacznie wskazać kto mógł wziąć aparat. Wszystkie natomiast pamiętały mężczyznę, który wezwał na pomoc policję i karetkę pogotowia.
W związku z tym policjantka zajmująca się sprawą postanowiła szczegółowiej przyjrzeć się okolicznościom. Wczoraj rano otrzymała informację, że telefon jest w posiadaniu Huberta K. Okazało się, że jest to brat „usłużnego” mężczyzny powiadamiającego służby o problemie dziewczynki.
Tomasz K. i Hubert K. zostali zatrzymani. Odzyskano także ukradziony telefon komórkowy. Sprawca oznajmił, że znalazł go w miejscu gdzie leżała dziewczynka, ale ona została już zabrana do szpitala. Postanowił więc skorzystać na jej lekkomyślności i sam wypłacić sobie nagrodę za swoja wspaniałomyślność. Obydwaj zatrzymani usłyszeli zarzuty. Grozi im do 5 lat więzienia.
dn