Pijany kierowca zaatakował policjantów
Ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie miał zatrzymany przez pruszkowskich kryminalnych mężczyzna. Z nieznanych powodów zaatakował policyjny radiowóz. Później jego agresja przeniosła się na policjantów.Okazało się, że chwilę wcześniej kierował samochodem przewożąc rodzinę. Po wytrzeźwieniu dobrowolnie poddał się karze.
Często policjanci spotykają się z sytuacjami i zachowaniami zupełnie dla nich niezrozumiałymi. Tak też było podczas patrolowania Pruszkowa. W pewnym momencie kryminalni kierujący radiowozem nieoznakowanym zatrzymali się, aby ułatwić wykonanie manewru innemu pojazdowi. W tym czasie z przeciwnej strony nadjechał samochód, z którego od strony kierowcy wybiegł mężczyzna.
Jakież było zdumienie funkcjonariuszy, gdy podbiegł do ich samochodu, a następnie pięścią uderzył w maskę. Pomimo kilkakrotnych wezwań do zachowania zgodnego z prawem mężczyzna nie zaprzestał atakowania auta, a dodatkowo przeniósł swoje flustracje na policjantów. Nie reagował również na prośby żony i córki, które jechały z nim w samochodzie. Kryminalni zastosowali wobec agresora środki przymusu. Jeszcze wówczas groził policjantom i usiłował ich kopać.
Jak się okazało 52-latek był pijany. Miał 1,66 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty gróźb, naruszenia nietykalności i znieważenia funkcjonariuszy publicznych oraz kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Dobrowolnie poddał się karze.
dn