Nie wierzył, że przegrał
Policjanci dość często mają styczność z nietypowymi zgłoszeniami. Tak też było ostatnio. Do policyjnej celi trafił mężczyzna, który nie chciał oddać dokumentu nie należącego do niego.
Do jednej z firm wezwano patrol. Okazało się, że właściciele w drodze licytacji zamierzali pozbyć się części samochodów. Jeden z uczestników nie był zadowolony z jej wyniku. Za nic na świecie nie chciał przyjąć do wiadomości, że nie wygrał. Postanowił więc sam zaspokoić swoje potrzeby. Nie zwracając uwagi na okoliczności zabrał dokumenty jednego ze sprzedawanych aut. Ponieważ nie chciał go oddać – na miejsce wezwano policję.
Przybyli na miejsce mundurowi tłumaczyli, przekonywali, wskazywali możliwości rozwiązania sytuacji w drodze postepowania cywilnego. Jerzy G. nie zwracał na to uwagi. Nie przejmował się także faktem popełniania przestępstwa, a także odmówił oddania dowodu rejestracyjnego. W związku z tym funkcjonariusze zmuszeni byli przewieść go do komendy. W wyniku przeszukania podręcznego bagażu znaleziono poszukiwany dokument.
Kradzież dokumentu to przestępstwo. Prokurator i sąd zdecydują o dalszym losie mężczyzny.
dn