Najpierw uszkodzili własność stacji paliw, a później komendy
Dwóch agresywnych mężczyzna zatrzymali policjanci z Nadarzyna. Najpierw wszczęli oni awanturę na jednej ze stacji benzynowych. Później nie spodobała im się interwencja funkcjonariuszy. Obydwóm grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Około północy dyżurny skierował załogę interwencyjną na jedną ze stacji paliw na terenie gminy Nadarzyn. Ze wstępnych informacji wynikało, że z automatu do gier korzystało tam dwóch mężczyzn. Wszczęli awanturę po tym, jak pracownicy zwrócili im uwagę po uszkodzeniu ekranu dotykowego maszyny. Następnie zniszczyli wyposażenie przed budynkiem stacji tj. ławkę i oświetlenie.
Zdecydowanie ich temperamentu nie uspokoił widok mundurowych. Odmówili podania swoich danych, używali wulgaryzmów i odmówili wykonania poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy. W związku z tym, przy użyciu środków przymusu panowie zostali zapakowani do radiowozu. Nie zamierzali się uspokoić. W drodze do komendy uszkodzili szybę oddzielającą policjantów od zatrzymanych. Łączne straty jakie spowodowali Grzegorz D. i Piotr S. to około 3,5 tysiąca złotych. A to oznacza, że grozi im kara więzienia.
dn