Bezczelność czy głupota
Wczoraj w komendzie policji w Pruszkowie został zatrzymany mężczyzna, który przyszedł podpisać dozór i okazał się przy tym nie swoim dowodem osobistym. Jest to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do 2 lat.
Wczoraj około 18:30 do komendy w Pruszkowie zgłosił się mężczyzna. Oświadczył, że sąd orzekł mu dozór i on chce go podpisać. Jednym z warunków potwierdzenia obecności osoby poddanej temu środkowi zapobiegawczemu jest okazanie przez nią dowodu osobistego. Tak też zrobił przybyły.
Jakże się zdziwił kiedy zastępca dyżurnego zakwestionował ten dokument. Okazało się bowiem, że policjant zna doskonale Ludwika K. i nie jest to ta sama osoba, która figuruje w dowodzie.
W związku z tym za posłużenie się cudzym dokumentem mieszkaniec Pruszkowa został zatrzymany i osadzony w policyjnych pomieszczeniach. Kiedy policjanci ustalą jak i kiedy wszedł w posiadanie dowodu i dlaczego się nim posłużył przedstawią mu zarzut.
dn