Po „telefonie” do włamywacza
W wyniku działań operacyjnych policjanci z Raszyna zatrzymali mężczyznę podejrzanego o to, że włamał się do pomieszczeń gospodarczych. W ustaleniu sprawców dopomógł zgubiony na miejscu telefon komórkowy. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec lipca bieżącego roku w Raszynie nieznana osoba dwukrotnie weszła do pomieszczeń gospodarczych. Za pierwszym razem sprawca zabrał stamtąd elementy ogrzewania, kilka dni później wrócił po kosę spalinową. Łączna suma strat wskazana przez pokrzywdzonego sięgała 3 tysięcy złotych.
Kilka dni temu właściciele porządkowali teren posesji. Podczas tych czynności został znaleziony telefon, który nie należał do żadnego z mieszkańców. Natychmiast zaistniało przypuszczenie, że stanowił własność włamywacza.
Policjant operacyjny z raszyńskiego komisariatu ustalił właściciela, a nasępienie umówił się na spotkanie. Tadeusz D. (27 l.) był bardzo zaskoczony, kiedy okazało się, że trafili do niego funkcjonariusze.
Prokurator Rejonowy w Pruszkowie zastosował wobec zatrzymanego dozór policyjny 2 razy w tygodniu.
dn