Młodzi bohaterowie
Ani chwili nie wahali się dwaj 15-latkowie, kiedy przypadkiem stali się świadkami brutalnego napadu. Udali się w pościg za sprawcami rozboju i powiadomili o swoich ustaleniach. Dzięki min policjanci z Pruszkowa zatrzymali innego 15-latka, który był jednym ze sprawców. Gratulujemy chłopcom i ich rodzicom wspaniałej postawy.
W poniedziałkowy wieczór 20-letnia mieszkanka Pruszkowa wracała do domu. Nie spodziewała się niczego złego, tym bardziej, że na dworze było jeszcze widno. Nagle usłyszała ”Dawaj torebkę” i poczuła pociągniecie. Nie zamierzała oddać własności napastnikowi. Jak się później okazało było ich dwóch. Podjechali do dziewczyny na skuterze. Kiedy jeden z nich bił i kopał kobietę, drugi obserwował zajście z pojazdu. Gdy osiągnęli zamiar odjechali. Nie przypuszczali, że do miejsca zdarzenia na skuterku podjeżdżają inni chłopcy. Z daleka widzieli co się dzieje. Chwilę później podjechali do pokrzywdzonej. Gdy usłyszeli, co się stało natychmiast pojechali za oddalającym się pojazdem. Gdy udało im się odczytać rejestrację zawrócili do dziewczyny.
Przybyłym po chwili policjantom opowiedzieli co się stało i co udało im się zaobserwować. Zatrzymanie sprawcy było już tylko kwestia czasu.
15-letniego Krzysztofa bardzo zdziwiła wizyta policjantów. Jeszcze bardziej zdumieni byli jego rodzice, kiedy chłopak usłyszał zarzut rozboju. Teraz trafi do Sądu, który wyciągnie wnioski z jego wyjaśnień.
Trzy rodziny, trzech nastolatków. Dwa jakże różne spojrzenia na wydarzenia i skrajnie odmienne emocje. Z jednej strony duma, radość, ulga, z drugiej wstyd, złość i żal, że dziecko nie chciało skorzystać z rad, jakie przekazywali mu rodzice. Jeszcze jedna rodzina nie będzie miała powodów do radosci. Zatrzymanie drugiego sprawcy to tylko kwestia czasu.
dn