Wypiłem tylko dwa piwa...
Miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. Wsiadł za kierownicę swojego samochodu. Na ulicy 3- go Maja spowodował kolizję z nissanem. Chcąc uniknąć odpowiedzialności uciekł z miejsca zdarzenia. 46-letni Tomasz T. po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu i spowodowania kolizji.
Do zdarzenia doszło kilka minut przed 17.00. Kierowca skody jadąc ulicą 3- go Maja w kierunku Ożarowa uderzył w tył jadącego przed nim nissana. Gdy sprawca kolizji spostrzegł, co się stało, natychmiast dodał gazu i uciekł z miejsca zdarzenia. Na szczęście kolizja nie okazała się poważna i pokrzywdzony powiadomił Policje o zdarzeniu. Opisując pojazd oraz podając numer rejestracyjny sprawcy kolizji.
Dyżurny po otrzymaniu informacji natychmiast przekazał komunikat wszystkim patrolom w rejonie. Dzięki temu, dosłownie po kilku minutach policjanci ustalili, gdzie mieszka sprawca kolizji. Patrolowcy szybko znaleźli uszkodzony pojazd, który stał w garażu 46-latka. Natomiast w pobliskim sklepie zatrzymali, próbującego się odstresować kolejnym piwem Tomasza T., który był kompletnie pijany. Mężczyzna początkowo twierdził, że to nie on jechał skodą. W końcu przyznał się do spowodowania kolizji. Tłumaczył, że nie mógł się jednak zatrzymać, ponieważ wypił dwa piwa i chcąc uniknąć odpowiedzialności uciekł do domu.
W komendzie funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 46- latka. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,8 promila alkoholu we krwi. Trafił do policyjnej celi.
Dziś w wydziale dochodzeniowo-śledczym usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 2 lat więzienia, utracił też swoje prawo jazdy, sąd zdecyduje na jak długo. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji przed sądem grodzkim.
io