Ich łupem były opony samochodowe
Policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali czterech mężczyzn do sprawy włamania. Ich łupem padły opony samochodowe. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem i paserstwa umyślnego.
Pruszkowska komenda otrzymała zgłoszenie o włamaniu do pomieszczeń warsztatowych, z których zginęły opony samochodowe o wartości około 80 tysięcy zł. Cały proceder trwał od połowy listopada do początku grudnia.
Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego, którzy ustalili, że skradzione opony mogą znajdować się w jednym z warsztatów samochodowych na terenie powiatu. Kiedy policjanci pojawili się na miejscu, w trakcie przeszukania ujawnili 30 kompletów opon. Zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 61 i 32 lata.
Dalsze ustalenia kryminalnych doprowadziły do kolejnych dwóch mężczyzn, którzy mieli mieć bezpośredni związek z włamaniem i kradzieżą opon. Policjanci zatrzymali 44 i 34-latka. Okazało się, że po włamaniu sprzedali oni opony 61 i 32-latkowi.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 44 i 34-latkowi zarzutu kradzieży z włamaniem i paserstwa. 44-letni mężczyzna nie przyznał się do zarzutów, natomiast 34-latek przyznał się.
Zarzut paserstwa umyślnego usłyszeli 61 i 32-latk, do którego się przyznali i dobrowolnie poddali karze.
Odzyskane opony wróciły już do właściciela.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności, za paserstwo umyślne do 5 lat pozbawienia wolności.
podkom. Karolina Kańka