On kradł, ona sprzedawała
Policjanci z Michałowic zatrzymali nieuczciwego dostawcę sprzętu elektronicznego, który nigdy nie trafił do klientów. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna przywłaszczał sobie część towaru, a jego partnerka zajmowała się zbytem. Oboje usłyszeli już zarzuty, do których się przyznali.
Policjanci z Michałowic zostali powiadomieni przez przedstawiciela firmy zajmującej się sprzedażą sprzętu elektronicznego, że jeden z pracowników firmy dostawczej dokonywał kradzieży sprzętu.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z zespołu kryminalnego. Dokładne ustalenia policjantów, pozwoliły na uzyskanie szczegółów procederu. Okazało się, kierowca firmy podwykonawczej, który miał dostarczać sprzęt elektroniczny, po uzyskaniu go z firmy pokrzywdzonej, „dostarczał” towar, ale swojej partnerce.
Łupem 35-latka były między innymi telefony komórkowe różnych firm, opaski monitorujące, telewizor, konsole. Cały sprzęt trafiał do jego 25-letniej partnerki. Kobieta zajmowała się zbyciem towaru. Kilka dni temu, oboje zostali zatrzymani.
W trakcie przeszukania mieszkania zatrzymanych policjanci ujawnili część sprzętu, który zabezpieczyli.
Po zebraniu materiału dowodowego 35-latek usłyszał 6 zarzutów kradzieży, a 25-latka 2 zarzuty paserstwa umyślnego. Oboje podejrzani przyznali się do ich popełnienia.
Za przestępstwo kradzieży i pasterstwa umyślnego kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
podkom. Karolina Kańka/mb